xvidasd pisze:Z odcinka na odcinek jest coraz bardziej ciekawie.
W istocie, problem polega na tym że dzieje się to bardzo wolnoooo, tak jakby wszystkie zdarzenia ktoś przykleił do skorupy wielkiego żółwia
xvidasd pisze:Bardzo cenię ten serial właśnie za to, że pokazuje nam życia Walta i jego najbliższych jak najbardziej zbliżone do prawdziwej rzeczywistości dlatego miejscami i dla niektórych może wydawac sie to nudne.
Racja, realizm jest największą zaletą tego serialu ale sztuką jest żeby pomiędzy realizmem a akcją zachować równowagę, a wydaje mi się że tego niestety.
Co do kwestii czy serial jest o moralności czy o przemianie głównego bohatera.. jest tu sporo elementów jednego i drugiego, jednak w miarę rozwoju akcji IMO tych dylematów moralych powinno być coraz mniej.
Bostonq pisze:Owszem, Walt podejmuje działania, ale nigdy nie czyni tego w sposób bezrefleksyjny, behawioralny, by zapewnić utrzymanie rodzinie, a więc coś w rodzaju zwierzęcego przeżycia. Cały czas targają nim wątpliwości, nie przekracza kolejnych granic z uśmiechem na ustach i pieśnią ku chwale przyszłego dobrobytu bliskich.
W pierwszym sezonie, kiedy Walt zaczynał swoją "działalność" te targające nim dylematy moralne były czymś naturalnym i nie przeszkadzało mi to że czasem poświęcano im cały odcinek. W tym czasie Walt przekroczył jednak kilka poważnych granic i oczekiwałem że to zmieni jego nastawienie do róznych spraw i serial, że tak powiem, "doda gazu" Tymczasem tak nie jest. Walt robi "dwa kroki do tyłu" i znowu obserwujemy życie amerykańskiego nauczyciela z prowincji który trzy razy się zastanowi zanim przejdzie przez ulicę, a gdy w końcu się zdecyduje to zrobić, to po drodze potknie się o krawężnik. To jest męczące...
[quote="xvidasd"]Z odcinka na odcinek jest coraz bardziej ciekawie.[/quote]
W istocie, problem polega na tym że dzieje się to bardzo wolnoooo, tak jakby wszystkie zdarzenia ktoś przykleił do skorupy wielkiego żółwia ;)
[quote="xvidasd"]Bardzo cenię ten serial właśnie za to, że pokazuje nam życia Walta i jego najbliższych jak najbardziej zbliżone do prawdziwej rzeczywistości dlatego miejscami i dla niektórych może wydawac sie to nudne.[/quote]
Racja, realizm jest największą zaletą tego serialu ale sztuką jest żeby pomiędzy realizmem a akcją zachować równowagę, a wydaje mi się że tego niestety.
Co do kwestii czy serial jest o moralności czy o przemianie głównego bohatera.. jest tu sporo elementów jednego i drugiego, jednak w miarę rozwoju akcji IMO tych dylematów moralych powinno być coraz mniej.
[quote="Bostonq"]Owszem, Walt podejmuje działania, ale nigdy nie czyni tego w sposób bezrefleksyjny, behawioralny, by zapewnić utrzymanie rodzinie, a więc coś w rodzaju zwierzęcego przeżycia. Cały czas targają nim wątpliwości, nie przekracza kolejnych granic z uśmiechem na ustach i pieśnią ku chwale przyszłego dobrobytu bliskich.[/quote]
W pierwszym sezonie, kiedy Walt zaczynał swoją "działalność" te targające nim dylematy moralne były czymś naturalnym i nie przeszkadzało mi to że czasem poświęcano im cały odcinek. W tym czasie Walt przekroczył jednak kilka poważnych granic i oczekiwałem że to zmieni jego nastawienie do róznych spraw i serial, że tak powiem, "doda gazu" :alien: Tymczasem tak nie jest. Walt robi "dwa kroki do tyłu" i znowu obserwujemy życie amerykańskiego nauczyciela z prowincji który trzy razy się zastanowi zanim przejdzie przez ulicę, a gdy w końcu się zdecyduje to zrobić, to po drodze potknie się o krawężnik. To jest męczące... :(
@Yugi_2142 zmień tryb oglądania tego serialu - zamiast wyczekiwać na każdy kolejny odcinek, który pochłaniasz od razu, daj sobie na wstrzymanie - uzbieraj ze trzy odcinki i dopiero wtedy zasiądz przed tv.
Jak wiadomo w BB nie wszystkie odcinki mają procentowo po tyle samo "akcji" w stosunku do "dramatu" - bywają odcinki, w których widz nastawiony głównie na "sensacje" może byc srogo zawiedziony... -oglądając po dwa-trzy odcinki masz większe prawdopodobieństwo na zbilansowany scenariusz - jak jeden odcinek będzie "nudny" to może drugi uratuje Twoje odczucia...
@Yugi_2142 zmień tryb oglądania tego serialu - zamiast wyczekiwać na każdy kolejny odcinek, który pochłaniasz od razu, daj sobie na wstrzymanie - uzbieraj ze trzy odcinki i dopiero wtedy zasiądz przed tv. Jak wiadomo w BB nie wszystkie odcinki mają procentowo po tyle samo "akcji" w stosunku do "dramatu" - bywają odcinki, w których widz nastawiony głównie na "sensacje" może byc srogo zawiedziony... -oglądając po dwa-trzy odcinki masz większe prawdopodobieństwo na zbilansowany scenariusz - jak jeden odcinek będzie "nudny" to może drugi uratuje Twoje odczucia...
Zapraszam na kolejny odcinek:
[color=green][b]Breaking Bad [2x12] (XviD asd) EnglishV+NapisyPL[/b][/color] [url=http://www.megaupload.com/?d=8FX3PI7N][img]http://www.tvshows.yoyo.pl/style/downm.gif[/img][/url]
Podsumowując drugi sezon - słabo i bez polotu. Pierwszy sezon zaprezentował nam o wiele więcej wrażeń i dużo lepszy poziom. W drugim sezonie przeważnie wiało nudą i brakiem pomysłu na dalszy rozwój serialu. Paranoiczne początki każdego odcinka (które wyjaśnienie znalazły dopiero na koniec) były absurdalne, niczym nie zapowiedziane i odłączone od koncepcji. Ja sam nie wiem jak oni to zrobili ale na 46 minutowy odcinek, przez 10-15 minut coś się działo, a reszta była tak męcząca, że odechciewało mi się oglądać. Teraz 3 razy przemyślę zanim wezmę się za 3 sezon. Muszę przyznać, że serial skutecznie mnie do siebie zniechęcił.
PS. Czy tylko ja mam wrażenie że żona Walta jest dużo młodsza od niego - jakoś oni do siebie nie pasują kompletnie moim zdaniem.
Podsumowując drugi sezon - słabo i bez polotu. Pierwszy sezon zaprezentował nam o wiele więcej wrażeń i dużo lepszy poziom. W drugim sezonie przeważnie wiało nudą i brakiem pomysłu na dalszy rozwój serialu. Paranoiczne początki każdego odcinka (które wyjaśnienie znalazły dopiero na koniec) były absurdalne, niczym nie zapowiedziane i odłączone od koncepcji. Ja sam nie wiem jak oni to zrobili ale na 46 minutowy odcinek, przez 10-15 minut coś się działo, a reszta była tak męcząca, że odechciewało mi się oglądać. Teraz 3 razy przemyślę zanim wezmę się za 3 sezon. Muszę przyznać, że serial skutecznie mnie do siebie zniechęcił.
PS. Czy tylko ja mam wrażenie że żona Walta jest dużo młodsza od niego - jakoś oni do siebie nie pasują kompletnie moim zdaniem.
Na początku przez jakieś 4 odcinki jest nudno. Nie jest źle tylko nudno ale potem sezon naprawdę się rozkręca i jest równie dobry co 1 więc te narzekania jak dla mnie przesadzone
Na początku przez jakieś 4 odcinki jest nudno. Nie jest źle tylko nudno ale potem sezon naprawdę się rozkręca i jest równie dobry co 1 więc te narzekania jak dla mnie przesadzone ;)
jestem właśnie po odcinku nr 9 (niestety muszę sobie dozować gdyż nie mam czasu na częściej) i nie bardzo widzę to "słabo i bez polotu", no ewentualnie w warstwie językowej można by sie przyczepić, że w pierwszej serii było lepiej. ale może tam działało prawo "nowości".
jak dla mnie dla przykładu ostatni obejrzany odcinek był najlepszym w tej serii i maksymalnie trzymał w napięciu. a skoro kolejne sa jeszcze lepsze to już nie mogę się doczekać.
jestem właśnie po odcinku nr 9 (niestety muszę sobie dozować gdyż nie mam czasu na częściej) i nie bardzo widzę to "słabo i bez polotu", no ewentualnie w warstwie językowej można by sie przyczepić, że w pierwszej serii było lepiej. ale może tam działało prawo "nowości". jak dla mnie dla przykładu ostatni obejrzany odcinek był najlepszym w tej serii i maksymalnie trzymał w napięciu. a skoro kolejne sa jeszcze lepsze to już nie mogę się doczekać.
jestem po 10 odcinku i podzielam opinie że wieje nuda lekko, 2 seria o wiele gorsza od 1, scenarzyści chyba nie bardzo wiedzieli w która strone serial ma sie rozwijać,
miejmy nadzieje że bedzie lepiej
jestem po 10 odcinku i podzielam opinie że wieje nuda lekko, 2 seria o wiele gorsza od 1, scenarzyści chyba nie bardzo wiedzieli w która strone serial ma sie rozwijać, miejmy nadzieje że bedzie lepiej
Aktualne. W poniedziałek powinien być w sieci. Korzystaj z [url=http://tvshows.i365.pl/cal_lite.php][img]http://tvshows.i365.pl/images/m4_callendar.jpg[/img][/url]
A mi się bardzo podobał.
Głównie ze względu na tych dwóch tajemniczych gości:
których kontrowersyjne zachowani mówi o jednym - nadciągają kłopoty!!
Spoiler:
Świetna scena z tym wybuchem - był tuż za ich plecami a jednak nie wywarł na nich żadnego wrażenia - profesjonaliści widać.
Mamy też dylemat moralny - 3mln$ czy rodzina? Co wybierze Walter?
Na razie chyba stara się obie te rzeczy pogodzić...
których kontrowersyjne zachowani mówi o jednym - nadciągają kłopoty!!
[spoiler]Świetna scena z tym wybuchem - był tuż za ich plecami a jednak nie wywarł na nich żadnego wrażenia - profesjonaliści widać. Mamy też dylemat moralny - 3mln$ czy rodzina? Co wybierze Walter? Na razie chyba stara się obie te rzeczy pogodzić...[/spoiler]
Serial już pod koniec drugiego sezonu był słaby, po pierwszym odcinku 3. sezonu mogę jasno stwierdzić, że wyraźnie wiało nudą. Serial u mnie dostaje "żółte światło", zamierzam dać mu drugą szansę, ale dopiero po zakończeniu tego sezonu.
Serial już pod koniec drugiego sezonu był słaby, po pierwszym odcinku 3. sezonu mogę jasno stwierdzić, że wyraźnie wiało nudą. Serial u mnie dostaje "żółte światło", zamierzam dać mu drugą szansę, ale dopiero po zakończeniu tego sezonu.
*Yugi ostentacyjnie zeiwa czytając negatwne komentarze do nowego sezonu BB* Ten serial już w pierwszym sezonie miał słabe fragmenty, ale jako że to był pierwszy sezon byłem gotów dać mu taryfę ulgową. Niestety kiedy w zobaczyłem że w drugim sezonie "błędy i wypaczenia" z pierwszego sezonu zamiast znikać tylko się nasilają straciłem całkiem nadzieję i raczej już do tego serialu nie wrócę
*Yugi ostentacyjnie zeiwa czytając negatwne komentarze do nowego sezonu BB* Ten serial już w pierwszym sezonie miał słabe fragmenty, ale jako że to był pierwszy sezon byłem gotów dać mu taryfę ulgową. Niestety kiedy w zobaczyłem że w drugim sezonie "błędy i wypaczenia" z pierwszego sezonu zamiast znikać tylko się nasilają straciłem całkiem nadzieję i raczej już do tego serialu nie wrócę :silent: