hehe txt Mary Alice na początku że któraś straci męża i dobrego przyjaciele. Tylko idiota mógł się nie domyśleć że chodzi o Toma. Swoją drogą jak Viktor dostał ze sztachety to chyba pierwszy raz byłą krew w serialu
DALEJ SPOILER
No niekoniecznie Toma, choć on na pewno wchodzi w grę. Ale to brzmiało - "jedna z tych kobiet straci męża, a wszystkie stracą przyjaciela.".
Jeden mąż nie żyje na pewno - czyli burmistrz. Nie wiadomo, co z Carlosem. Toma również martwego nie widzieliśmy. To, że drzewo spadło na dom, nie musi oznaczać, że ten - Tom, nie dom - nie żyje. Wszak siedzieli w piwnicy
hehe txt Mary Alice na początku że któraś straci męża i dobrego przyjaciele. Tylko idiota mógł się nie domyśleć że chodzi o Toma. Swoją drogą jak Viktor dostał ze sztachety to chyba pierwszy raz byłą krew w serialu :P[/quote]
[color=darkred]DALEJ SPOILER[/color]
No niekoniecznie Toma, choć on na pewno wchodzi w grę. Ale to brzmiało - "jedna z tych kobiet straci męża, a wszystkie stracą przyjaciela.".
Jeden mąż nie żyje na pewno - czyli burmistrz. Nie wiadomo, co z Carlosem. Toma również martwego nie widzieliśmy. To, że drzewo spadło na dom, nie musi oznaczać, że ten - Tom, nie dom - nie żyje. Wszak siedzieli w piwnicy :)
Tez sie zastanawiam jak to rozumiec. Komentarz Mary Alice jest czasami dosyc, powiedzmy - enigmatyczny i nieprecyzyjny, lekko zwodzacy. To ze jeden maz nie zyje to raczej pewne (chyba ze jest rownie odporny na sztachety w plecach, jak na topienie), co wyklucza wydaje sie Toma. Natomiast kto jest dobrym przyjacielem wszystkich?? Mozliwe,ze dla kazdej jest to cos innego (np. dla Gaby 10 mln, dla Idy kot, itd.), a moze moje mysli ida zlym tropem.
Added after 1 hours 24 minutes:
Byc moze dlakazdej tym dobrym przyjacielem jest wlasnie DOM (a nieTom
Tez sie zastanawiam jak to rozumiec. Komentarz Mary Alice jest czasami dosyc, powiedzmy - enigmatyczny i nieprecyzyjny, lekko zwodzacy. To ze jeden maz nie zyje to raczej pewne (chyba ze jest rownie odporny na sztachety w plecach, jak na topienie), co wyklucza wydaje sie Toma. Natomiast kto jest dobrym przyjacielem wszystkich?? Mozliwe,ze dla kazdej jest to cos innego (np. dla Gaby 10 mln, dla Idy kot, itd.), a moze moje mysli ida zlym tropem.
[size=75][color=#999999]Added after 1 hours 24 minutes:[/color][/size]
Byc moze dlakazdej tym dobrym przyjacielem jest wlasnie DOM (a nieTom :)
ROBIN bez kaptura pisze:NADAL SPOILERY
Natomiast kto jest dobrym przyjacielem wszystkich?? Mozliwe,ze dla kazdej jest to cos innego (np. dla Gaby 10 mln, dla Idy kot, itd.), a moze moje mysli ida zlym tropem.
Ja myślę podobnie. Dokładnie - komentarze narratorki są często dwuznaczne, stąd właśnie ta niepewność, z którą zostaliśmy na czas przerwy
[quote="ROBIN bez kaptura"][color=darkred]NADAL SPOILERY[/color] Natomiast kto jest dobrym przyjacielem wszystkich?? Mozliwe,ze dla kazdej jest to cos innego (np. dla Gaby 10 mln, dla Idy kot, itd.), a moze moje mysli ida zlym tropem. [/quote]
Ja myślę podobnie. Dokładnie - komentarze narratorki są często dwuznaczne, stąd właśnie ta niepewność, z którą zostaliśmy na czas przerwy :)
A jak dla mnie. Ten komentarz odnosił się do jednej osoby. Ze ten mąż był równocześnie przyjaciele innych. Victor odpada. Według mnie w grę wchodzi Carlos I Tom i z tych dwóch wywnioskowałem że to Tom
A jak dla mnie. Ten komentarz odnosił się do jednej osoby. Ze ten mąż był równocześnie przyjaciele innych. Victor odpada. Według mnie w grę wchodzi Carlos I Tom i z tych dwóch wywnioskowałem że to Tom
Wochniu pisze:A jak dla mnie. Ten komentarz odnosił się do jednej osoby. Ze ten mąż był równocześnie przyjaciele innych. Victor odpada. Według mnie w grę wchodzi Carlos I Tom i z tych dwóch wywnioskowałem że to Tom
W takim przypadku dwie stracilyby meza, chyba ze Victor zmartwychwstanie A dwoch grzybow w barszcz sie nie kladzie. Bo niedlugo ludzikow do zabijania na Wisteria Lane zabraknie (wbrew pozorom spokojnosci to jakas bardzo niebezpiecznaulica )
[quote="Wochniu"]A jak dla mnie. Ten komentarz odnosił się do jednej osoby. Ze ten mąż był równocześnie przyjaciele innych. Victor odpada. Według mnie w grę wchodzi Carlos I Tom i z tych dwóch wywnioskowałem że to Tom[/quote] W takim przypadku dwie stracilyby meza, chyba ze Victor zmartwychwstanie :D A dwoch grzybow w barszcz sie nie kladzie. Bo niedlugo ludzikow do zabijania na Wisteria Lane zabraknie (wbrew pozorom spokojnosci to jakas bardzo niebezpiecznaulica :) )
A moze rozwalilo tez byly dom Mary Alice? Jesli tak, to moze ona wreszcie sie wyniesie i nie bedzie wiecej marudzic, bo nie bedzie miala juz gdzie straszyc :lol:
A moze rozwalilo tez byly dom Mary Alice? Jesli tak, to moze ona wreszcie sie wyniesie i nie bedzie wiecej marudzic, bo nie bedzie miala juz gdzie straszyc :lol:
No. I już wiemy kto ginie, kto nie, a kto poszkodowany. I jak? W sumie... mi jest trochę smutno, bo jedną osobę bardzo lubiłem. Fakt faktem, że ten i poprzedni to chyba najdramatyczniejsze, a nie wiem czy i najlepsze odcinki DH. Ciekawy jestem, jak to się teraz wszystko rozwinie.
PS. zainteresowani - proszę patrzeć na angielską wikipedię, albo po prostu obejrzeć odcinek
No. I już wiemy kto ginie, kto nie, a kto poszkodowany. I jak? W sumie... mi jest trochę smutno, bo jedną osobę bardzo lubiłem. Fakt faktem, że ten i poprzedni to chyba najdramatyczniejsze, a nie wiem czy i najlepsze odcinki DH. Ciekawy jestem, jak to się teraz wszystko rozwinie.
PS. zainteresowani - proszę patrzeć na angielską wikipedię, albo po prostu obejrzeć odcinek :D
Z góry ostrzegam, że jeśli ktoś tu wyskoczy ze spoilerem, to zamorduję, uduszę, do tego stopnia, że ban będzie najmniejszym problemem Można tak ładnie jak @Shedao Shai pisać, ale NIC więcej :!:
Z góry ostrzegam, że jeśli ktoś tu wyskoczy ze spoilerem, to zamorduję, uduszę, do tego stopnia, że ban będzie najmniejszym problemem :wink: Można tak ładnie jak @Shedao Shai pisać, ale NIC więcej :!:
No może, ale to tez nie tłumaczy gościa, który zapewne ma problemy ze sobą w życiu prywatnym i się wyżywa na innych poprzez internet bluzgając na forach, w komentarzach i czym popadnie. Już sam początek wypowiedzi wskazuje, że ktoś ma coś poprzestawiane... Netykieta zawsze w końcu obowiązuje, tez lubię przeklinać, nie przeczę, ale są pewne granice
Zresztą, zawsze się trafi jakiś "niedorozwój" :lol: Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.
No może, ale to tez nie tłumaczy gościa, który zapewne ma problemy ze sobą w życiu prywatnym i się wyżywa na innych poprzez internet bluzgając na forach, w komentarzach i czym popadnie. Już sam początek wypowiedzi wskazuje, że ktoś ma coś poprzestawiane... :P Netykieta zawsze w końcu obowiązuje, tez lubię przeklinać, nie przeczę, ale są pewne granice ;) Zresztą, zawsze się trafi jakiś "niedorozwój" :lol: Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. :)
mnie tam rozśmieszyło - w dośc jednak wulgarny sposób.. - że koleś nawrzucał, bo nawrzucał, ale nowego odcinka nie zobaczył :lol: , a najwyraźniej (chyba?) jest fanem...
mnie tam rozśmieszyło - w dośc jednak wulgarny sposób.. - że koleś nawrzucał, bo nawrzucał, ale nowego odcinka nie zobaczył :lol: , a najwyraźniej (chyba?) jest fanem...