Gry Przygodowe

Dyskusje ogólne, nie tylko na tematy związane z serialami TV ale też:
Kino, Muzyka, Film, Wydarzenia, Internet, Społeczność.. itp.
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
youtube Warszawa
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Gry Przygodowe

Post autor: najphil »

Gierki, ach te gierki...

Znowu pobawię się w starego dziada i postawię tezę, że kiedyś gry przygodowe to była prawdziwa jazda bez trzymanki, nie to co teraz. Oczywiście to tylko moje zdanie, ale rzucam kilka przykładów na udowodnienie swoich racji. To mój sposób na zainteresowanie was kilkoma zapomnianymi już tytułami, ale jak ktoś się uprze tu polemizować, to jestem do dyspozycji.

SANITARIUM

Mocno depresyjna gra, w której wszystkie elementy idealnie ze sobą korespondują, podkreślając niezwykle mroczny klimat tej historii. Rozgrywkę rozpoczynamy w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym. Nie wiemy o sobie nic, nie pamiętamy nawet swojego imienia. Na głowie mamy bandaże ukrywające potwornie zmasakrowaną twarz - ponoć na skutek samookaleczenia. Czyż to nie cholernie frapujący punkt wyjścia? A im dalej w las, tym bardziej psychodelicznie. Dzieci o potwornie zdeformowanych ciałach, samobójcy, dziwaczne klauny i fabuła, która wciąga i powoduje, że gramy dalej nie dlatego, by zobaczyć nowy element gry czy nowy poziom, ale by w końcu odkryć prawdę o swojej postaci.

Obrazek

Gra wydana w 1998 roku. Wizualnie to majstersztyk grafiki prezentowanej w rzucie izometrycznym. Bez problemu odpala się na Win XP, więc szczerze zachęcam do spróbowania.

PHANTASMAGORIA

Obie części tej gry to już legenda. To w zasadzie nie tyle gra, co psychologiczny horror fabularny. W czasach, gdy na jednym CD mieściło się 10 gier, ta jedna zajmowała 5 płyt. Główny bohater z pewnymi problemami natury psychicznej staje się pewnego dnia celem dość okrutnej gry. Ktoś morduje ludzi w niezwykle brutalny sposób, pozostawiając na miejscu zbrodni dowody wskazujące na nas. Próbując odkryć prawdę, natkniemy się wiele dziwacznych postaci, duchów i demonów. Najbardziej niezwykły jest sposób rozgrywki, bo praktycznie oglądamy film z profesjonalnymi aktorami w trójwymiarowych lokacjach. Nasze wybory determinują, w którą stronę pójdzie fabuła.

Oczywiście niefortunny wybór może zaowocować np. uwolnieniem demona.



Granie w to w nocy i przy zgaszonym świetle dawało niezłego kopa.

I HAVE NO MOUTH, AND I MUST SCREAM

Dopiero zacząłem przygodę z tą grą. Stało się to dzięki programowi ScummVM, który umożliwia odpalenie starych gier pisanych jeszcze na DOS-a. W przeciwieństwie do programu DosBox nie wymaga znajomości żadnych poleceń i nie ma problemów z dźwiękiem.

Fabuła: "Minął okres zimnej wojny, ale nie globalne zagrożenie. Jednak to nie człowiek był przyczyną najbardziej tragicznego w dziejach wydarzenia, a stworzone przez niego maszyny. Komputery trzech największych mocarstw ówczesnego świata - Rosji, Chin i Stanów Zjednoczonych - opanowały kontrolę nad zasobami nuklearnymi i doprowadziły do zagłady ludzkości. Licząca ponad sześć miliardów populacja została w ciągu kilku dni zmniejszona do pięciu osób. Główny komputer AM więzi ocalonych i pastwi się nad nimi. Tworzy wirtualne światy, w których każdy z nich musi stawić czoła swoim najgorszym obawom i słabościom".

Powiem tak, to chyba najbardziej zakręcona gra w jaką grałem. Już sam tytuł wiele mówi o stanie psychicznym, w jaki wpędza się gracz w czasie rozgrywki. Aktualny przykład - grając jednym z bohaterów znalazłem się w obozie koncentracyjnym jako asystent eksperymentującego na ludziach doktora (postać Mengele nasuwa się tu od razu). Zebrałem przedmioty nadające się do zebrania, między innymi słoiki z różnymi częściami ciała, i ruszyłem obejrzeć obóz. Nagle nastąpił bunt więźniów. Pałający zemstą tłum zaczął mordować strażników. Korzystając ze znalezionego pasiaka, postanowiłem ukryć się w tłumie. Jednak w trakcie rozmowy z przywódcą buntowników wypada mi słoik z oczami. Jeden z więźniów rozpoznaje w nich oczy swojej córki. Wszyscy zaczynają mnie gonić...

No czy to nie jest ekstremalna fabuła? Ja jestem cholernie zauroczony.
Grę można ściągnąć z Sieci. Waga obrazu płyty to 700mb.

Obrazek

Jeśli znacie jakieś dziwaczne przygodówki, niezależnie od roku wydania, piszcie.

A dla Loodki - Mały słoiczek z oczkami w occie. A co? Dzisiaj idziemy w hardocory.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
saper202
Wskaż do odpowiedzi
Widziałem wszystko
Widziałem wszystko
Posty: 1343
Rejestracja: 09 grudnia 2008, 18:33
Lokalizacja: ja to wszystko wiem?

Post autor: saper202 »

W sumie jako byłemu fanowi gier przygodowych te pozycję są dla jak najbardziej niezapomniane :)

Mogę tu wymienić kilka niezapomnianych tytułow gier przygodowych tylko po co? Starsi więkowo użytkownicy pewnie je pamiętają a młodsi i tak w nie zagrają bo nie pójdzie im na ich sprzętach (za stare :D)

ale:
Spoiler:
Dałem do spoilera bo nie każdego musi to interesować :D

Z nowszych (nowe dla mnie znaczy po 2000 r :D:D) gier już z czasów PC zakochałem się w "Machinarium"

Głównym bohaterem jest robot




Spoiler:
Gra jest bardziej logiczna niż przygodowa ale to chyba pokrewne gatunki.
kacperski
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: kacperski »

Ja nigdy nie zapomnę gry "Syberia". Jak dla mnie, jest to cudo - fabuła, grafika, zagadki... Druga część też była świetna. Jedyne co mnie w obydwu grach denerwowało, to bardzo lakoniczne filmiki zakończeń - w drugiej części sekwencja filmowa nie trwała chyba nawet minuty. Bardzo mnie to wtedy zdenerwowało.

A żeby trochę rozjaśnić klimat, pamiętacie Larry 7: Miłość na fali? Ech... ile przy tym było śmiechu :D
Awatar użytkownika
Yugi_2142
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2108
Rejestracja: 20 stycznia 2008, 01:06
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dziki Zachód
Kontakt:

Post autor: Yugi_2142 »

Próbowałem kiedyś grać w Syberię (dawno temu) i utknąłem na drugiej albo trzeciej scenie. Gry w których trzeba myśleć zdecydowanie są nie dla mnie :]
Obrazek
Ignorance is a virtue.
Awatar użytkownika
saper202
Wskaż do odpowiedzi
Widziałem wszystko
Widziałem wszystko
Posty: 1343
Rejestracja: 09 grudnia 2008, 18:33
Lokalizacja: ja to wszystko wiem?

Post autor: saper202 »

Syberia, Najdłuższa podróż, Tanguska i wiele innych gier na stałe weszły do kanonu gier przygodowych. Jedyna wada nowszych produkcji to kompletnie czasem beznadziejnie dobrany polski dubbing. Głownie mam na myśli Edytę Olszówkę jako April Ryan z "Tajemniczej podróży", aż sobie ściągnąłem oryginalną wersję żeby nie słuchać jej głosu :D

Szybka odpowiedź

   
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości