piterkow pisze:Tylko czy złym człowiekiem jest człowiek, który morduje złych ludzi...
Oby to był żart bo jeśli takie masz poglądy to...
A w kwestii ostatniego odcinka a nawet, ja wiem, co najmniej 3 ostatnich to muszę, z przykrością stwierdzić, że zaczyna mi brakować tego dobrego starego dexa z pierwszych odcinków który musiał udawać, że coś czuje, a ten jest jakiś taki blee, ja wiem powiedzmy niezdecydowany. Święty panie jeszcze parę odcinków temu nie wiedział że musi objąć własną przestraszoną siostrę (tak to mniej więcej wyglądało) kiedy ledwie przeżyła ostatnia randkę z morderca z z samochodu chłodni, a teraz o zgrozo ma już nawet wyrzuty sumienia.
I to wcale nie tak że 2 sezon jest kiepski... jest świetny tylko...
W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,. Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła...
Tęsknie za tym starym nieczułym seryjnym mordercą a jak go nie było tak niema :twisted:
[quote="piterkow"]Tylko czy złym człowiekiem jest człowiek, który morduje złych ludzi...[/quote] Oby to był żart :shock: bo jeśli takie masz poglądy to... :(
A w kwestii ostatniego odcinka a nawet, ja wiem, co najmniej 3 ostatnich to muszę, z przykrością stwierdzić, że zaczyna mi brakować tego dobrego starego dexa z pierwszych odcinków który musiał udawać, że coś czuje, a ten jest jakiś taki blee, ja wiem powiedzmy niezdecydowany. Święty panie jeszcze parę odcinków temu nie wiedział że musi objąć własną przestraszoną siostrę (tak to mniej więcej wyglądało) kiedy ledwie przeżyła ostatnia randkę z morderca z z samochodu chłodni, a teraz o zgrozo ma już nawet wyrzuty sumienia.
I to wcale nie tak że 2 sezon jest kiepski... jest świetny tylko... W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,. Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła...
Tęsknie za tym starym nieczułym seryjnym mordercą a jak go nie było tak niema :twisted:
Sądze, że nikt nie pisze jego imienia ponieważ nie chcę popełnić błędu, i nikomu nie chcę się sprawdzać jak się piszę, ja tak mam ;]
Dexter, to swego rodzaju kara śmierci ;]
Sądze, że nikt nie pisze jego imienia ponieważ nie chcę popełnić błędu, i nikomu nie chcę się sprawdzać jak się piszę, ja tak mam ;] Dexter, to swego rodzaju kara śmierci ;]
Ej, ale to nie jest imię, tylko nazwisko
Poza tym leniwość nie zna granic. Dodajcie na początku posta info, że to spojler i tyle. A tak to nic tylko chaos i osoba, która jeszcze nie oglądała może się naciąć.
Ej, ale to nie jest imię, tylko nazwisko :) Poza tym leniwość nie zna granic. Dodajcie na początku posta info, że to spojler i tyle. A tak to nic tylko chaos i osoba, która jeszcze nie oglądała może się naciąć.
Czekam tylko na Faq i "okrzepnięcie" forum. Obojętnie, co nastąpi szybciej - zakładam, że czas rzeczonego "krzepnięcia" upłynie wraz z końcem nadchodzącej niedzieli - posypią się ostrzeżenia. Najwyraźniej logika i przyzwoitość własna nie jest oczywista dla każdego, stąd też informuję wyraźnie: SPOILERY OZNACZAMY. Rzekłem
Czekam tylko na Faq i "okrzepnięcie" forum. Obojętnie, co nastąpi szybciej - zakładam, że czas rzeczonego "krzepnięcia" upłynie wraz z końcem nadchodzącej niedzieli - posypią się ostrzeżenia. Najwyraźniej logika i przyzwoitość własna nie jest oczywista dla każdego, stąd też informuję wyraźnie: [b]SPOILERY OZNACZAMY[/b]. Rzekłem :)
No muszę przyznać, że w końcówce odcinka dziewiątego myślałem, że jest już po Dexie.. ufff, mogę spać spokojnie do następnego odcinka
Ten serial to ewenement. Niby nic się nie dzieje, nie ma jakiejś wartkiej akcji (i bardzo dobrze), mimo to każdy odcinek oglądam siedząc wmurowany w fotel. A przy scenach, gdy Dex zajmuje się usuwaniem/ukrywaniem zwłok dostaję palpitacji serca...
Gawith
Tęsknie za tym starym nieczułym seryjnym mordercą a jak go nie było tak nie ma
No muszę przyznać, że w końcówce odcinka dziewiątego myślałem, że jest już po Dexie.. ufff, mogę spać spokojnie do następnego odcinka :D
Ten serial to ewenement. Niby nic się nie dzieje, nie ma jakiejś wartkiej akcji (i bardzo dobrze), mimo to każdy odcinek oglądam siedząc wmurowany w fotel. A przy scenach, gdy Dex zajmuje się usuwaniem/ukrywaniem zwłok dostaję palpitacji serca...
[b]Gawith [/b] [quote]Tęsknie za tym starym nieczułym seryjnym mordercą a jak go nie było tak nie ma[/quote]
odcinek 2x09 - no nareszcie wraca stary dobry Dex Akcja z Doeksem na koncu, była świetna, ciekawe tylko jak Dexter wytłumaczy to Lundyemu. Mam nadzieje że nastepny odcinek będzie równie genialny 8)
Ostatnio zmieniony 28 listopada 2007, 17:20 przez Helventis, łącznie zmieniany 1 raz.
odcinek 2x09 - no nareszcie wraca stary dobry Dex :D [color=white]Akcja z Doeksem na koncu, była świetna, ciekawe tylko jak Dexter wytłumaczy to Lundyemu.[/color] Mam nadzieje że nastepny odcinek będzie równie genialny 8)
Serial ten już długo był na mojej liście seriali do obejrzenia, ale jakoś mi przeskakiwał. Chyba podchodziłem do niego z dystansem. Ale czytając wcześniejsze posty i oceny na innych stronach, pomyślałem kurcze tylu osobom sie podoba to coś w tym musi być. Dodatkowo widzę, że jest dużo poukrywanych spoilerów więc trzyma w napięciu i w niepewności pewnie (?).
Chyba niedługo nadejdzie ten dzień, kiedy dołączę sie do grona jego "oglądaczy" Sens i zamiar serialu znam. Tylko mam nadzieję, że nie jest to jakiś serial, którego celem jest wylanie 60 litrów krwi co odcinek, posiekanie ciała na 100 kawałków i zjedzenie wątróbki ofiary na śniadanie??? Bo inaczej to szkoda czasu. (?)
Serial ten już długo był na mojej liście seriali do obejrzenia, ale jakoś mi przeskakiwał. Chyba podchodziłem do niego z dystansem. Ale czytając wcześniejsze posty i oceny na innych stronach, pomyślałem kurcze tylu osobom sie podoba to coś w tym musi być. Dodatkowo widzę, że jest dużo poukrywanych spoilerów więc trzyma w napięciu i w niepewności pewnie (?).
Chyba niedługo nadejdzie ten dzień, kiedy dołączę sie do grona jego "oglądaczy" :) Sens i zamiar serialu znam. Tylko mam nadzieję, że nie jest to jakiś serial, którego celem jest wylanie 60 litrów krwi co odcinek, posiekanie ciała na 100 kawałków i zjedzenie wątróbki ofiary na śniadanie??? Bo inaczej to szkoda czasu. (?)
Pepe pisze:Tylko mam nadzieję, że nie jest to jakiś serial, którego celem jest wylanie 60 litrów krwi co odcinek, posiekanie ciała na 100 kawałków i zjedzenie wątróbki ofiary na śniadanie??? Bo inaczej to szkoda czasu. (?)
To w ogóle nie jest celem, ewentualnie taką dodatkową atrakcją - że co jakiś czas widzimy w miarę spektakularny mord. Siłą serialu jest przewrotny scenariusz, czyniący z nas - widzów - kibiców psychopaty, który na dodatek jest autentycznie sympatyczny. Dalej: gra aktorów, nie tylko głównego bohatera, ale prawie każda rola to perełka; humor - czarny oczywiście, wisielczy, ale za to przecież właśnie kochamy "Dextera"; rozterki moralne "od drugiej strony barykady" - czy każdy morderca jest zły? a może to ze społeczeństwem jest coś nie tak; itd...
Można by tak bez końca, bo ten serial nie ma wad. Ba, nawet czołówkę ma genialną
[quote="Pepe"]Tylko mam nadzieję, że nie jest to jakiś serial, którego celem jest wylanie 60 litrów krwi co odcinek, posiekanie ciała na 100 kawałków i zjedzenie wątróbki ofiary na śniadanie??? Bo inaczej to szkoda czasu. (?)[/quote]
To [b]w ogóle [/b]nie jest celem, ewentualnie taką dodatkową atrakcją - że co jakiś czas widzimy w miarę spektakularny mord. Siłą serialu jest przewrotny scenariusz, czyniący z nas - widzów - kibiców psychopaty, który na dodatek jest autentycznie sympatyczny. Dalej: gra aktorów, nie tylko głównego bohatera, ale prawie każda rola to perełka; humor - czarny oczywiście, wisielczy, ale za to przecież właśnie kochamy "Dextera"; rozterki moralne "od drugiej strony barykady" - czy każdy morderca jest zły? a może to ze społeczeństwem jest coś nie tak; itd...
Można by tak bez końca, bo ten serial nie ma wad. Ba, nawet czołówkę ma genialną :)
[quote="piterkow"][quote="Bostonq"] Można by tak bez końca, bo ten serial nie ma wad. Ba, nawet czołówkę ma genialną :)[/quote]
Ta czołówka przypomina mi klimatem tą z Six Feet Under...[/quote] Moim zdaniem to najlepsza czołówka serialu, świetnie oddaje klimat serialu i jest zrobiona z humorem...czarnym humorem :wink:
Zgadzam sie Gawith.Ja,gdy ogladam 2,3 odcinki jakiegos serialu. zazwyczaj przewijam czolowke. Ale tak nie bylo w przypadku dead like me.To oczywiscie rozmowa na inny temat, ale szkoda swoja droga,ze tego serialu byly tylko dwa sezony
Zgadzam sie Gawith.Ja,gdy ogladam 2,3 odcinki jakiegos serialu. zazwyczaj przewijam czolowke. Ale tak nie bylo w przypadku dead like me.To oczywiscie rozmowa na inny temat, ale szkoda swoja droga,ze tego serialu byly tylko dwa sezony :(
Czołówki z obu seriali są całkiem niezłe: ta z Dead Like Me ze względu na swój czarny humor, a ta z Dextera za ciąg z pozoru niewinnych aluzji do pasji głównego bohatera.
Czołówki z obu seriali są całkiem niezłe: ta z Dead Like Me ze względu na swój czarny humor, a ta z Dextera za ciąg z pozoru niewinnych aluzji do pasji głównego bohatera.
Szkoda, że Dex nie zabił Doeksa, ale myślę, że w kolejnym odcinku to się zmieni
Nóż - 50zł
Zbiórka na HATAKA - 3000zł
Mina Doeksa, gdy Dex zabijał morderce - bezcenne...
[color=white]Szkoda, że Dex nie zabił Doeksa, ale myślę, że w kolejnym odcinku to się zmieni :) Nóż - 50zł Zbiórka na HATAKA - 3000zł Mina Doeksa, gdy Dex zabijał morderce - bezcenne...[/color]
S02E10 - najlepszy odcinek 2. sezonu.
No a teraz konkrety, czyli uwielbiane przez każdego spojlery: Konfrontacja Doakes vs Dexter po której dla wielu stanie się jasne to czy Dex ma uczucia/sumienie, czy po prostu tak nakazuje jego (tj. Harry'ego) kodeks. To plus kilka innych rzeczy oraz prosta aczkolwiek miażdżąca końcówka potwierdzają to co napisałem na początku
S02E10 - najlepszy odcinek 2. sezonu. No a teraz konkrety, czyli uwielbiane przez każdego [color=red]spojlery:[/color] [color=white]Konfrontacja Doakes vs Dexter po której dla wielu stanie się jasne to czy Dex ma uczucia/sumienie, czy po prostu tak nakazuje jego (tj. Harry'ego) kodeks. To plus kilka innych rzeczy oraz prosta aczkolwiek miażdżąca końcówka potwierdzają to co napisałem na początku[/color]
Pepe pisze:Tylko mam nadzieję, że nie jest to jakiś serial, którego celem jest wylanie 60 litrów krwi co odcinek, posiekanie ciała na 100 kawałków i zjedzenie wątróbki ofiary na śniadanie??? Bo inaczej to szkoda czasu. (?)
To w ogóle nie jest celem, ewentualnie taką dodatkową atrakcją - że co jakiś czas widzimy w miarę spektakularny mord. Siłą serialu jest przewrotny scenariusz, czyniący z nas - widzów - kibiców psychopaty, który na dodatek jest autentycznie sympatyczny. Dalej: gra aktorów, nie tylko głównego bohatera, ale prawie każda rola to perełka; humor - czarny oczywiście, wisielczy, ale za to przecież właśnie kochamy "Dextera"; rozterki moralne "od drugiej strony barykady" - czy każdy morderca jest zły? a może to ze społeczeństwem jest coś nie tak; itd...
Można by tak bez końca, bo ten serial nie ma wad. Ba, nawet czołówkę ma genialną
Zgadzam sie w pelni z jedna mala uwaga - Dex nie jest psychopata tylko socjopata
[quote="Bostonq"][quote="Pepe"]Tylko mam nadzieję, że nie jest to jakiś serial, którego celem jest wylanie 60 litrów krwi co odcinek, posiekanie ciała na 100 kawałków i zjedzenie wątróbki ofiary na śniadanie??? Bo inaczej to szkoda czasu. (?)[/quote]
To [b]w ogóle [/b]nie jest celem, ewentualnie taką dodatkową atrakcją - że co jakiś czas widzimy w miarę spektakularny mord. Siłą serialu jest przewrotny scenariusz, czyniący z nas - widzów - kibiców psychopaty, który na dodatek jest autentycznie sympatyczny. Dalej: gra aktorów, nie tylko głównego bohatera, ale prawie każda rola to perełka; humor - czarny oczywiście, wisielczy, ale za to przecież właśnie kochamy "Dextera"; rozterki moralne "od drugiej strony barykady" - czy każdy morderca jest zły? a może to ze społeczeństwem jest coś nie tak; itd...
Można by tak bez końca, bo ten serial nie ma wad. Ba, nawet czołówkę ma genialną :)[/quote] Zgadzam sie w pelni z jedna mala uwaga - Dex nie jest psychopata tylko socjopata